Maciej Janowski
© Tomasz Charęza / Odrastudio
Żużel

"Magic" zaprasza na Red Bull Speed Ways: To będzie święto motorsportu!

„Motocykl żużlowy kontra bolid Red Bull Racing! Tego jeszcze nie było, to trzeba zobaczyć!” – mówi Maciej Janowski o wydarzeniu, które 30 maja odbędzie się we Wrocławiu. Bilety – już w sprzedaży.
Autor: Tomek Dryła
Przeczytasz w 8 min
Kto wygra pojedynek na torze żużlowym na stadionie Olimpico: Maciej Janowski na motocyklu żużlowym czy David Coulthard w bolidzie Red Bull Racing? Przekonamy się już pod koniec maja na niezwykłym wydarzeniu Red Bull Speed Ways, podczas którego fani motorsportu będą mogli zobaczyć w akcji także m.in. Adama Małysza w aucie WRC2, Kubę Przygońskiego w swoim driftowozie, Łukasza Czepielę w samolocie oraz młodych żużlowców z programu Red Bull Juniorskie Asy. O wydarzeniu rozmawiamy z głównym bohaterem, żużlowcem Sparty Wrocław – Maciejem Janowskim.
Tomek Dryła: Co wydarzy się 30 maja we Wrocławiu?
Maciej Janowski: Odpalimy motorsportową bombę! Red Bull Speed Ways to będzie wielkie święto dla wszystkich fanów motoryzacji. Miłośnicy F1, rajdów WRC, driftu, no i oczywiście żużla, będą na pewno zachwyceni. Nie tylko zobaczą na żywo swoje ukochane pojazdy i spotkają się ze swoimi bohaterami, ale też będą świadkami wyjątkowej rywalizacji. Nieczęsto, a mam niemal pewność, że nigdy wcześniej, motocykl żużlowy nie ścigał się z autem WRC2, a już na pewno nie z bolidem F1. Teraz to się naprawdę wydarzy i jestem tym megapodekscytowany. To będzie coś unikalnego, coś nowego, coś szalonego. Czas pełen mocnych wrażeń dla wszystkich motorsportowych freaków.

1 min

Red Bull Speed Ways - to trzeba zobaczyć!

Maciej Janowski na motocyklu żużlowym kontra David Coulthard w bolidzie Red Bull Racing - kup bilety na Red Bull Sped Ways i przyjdź na stadion Olimpijski we Wrocławiu 30 maja.

Skąd pomysł na taki event?
Wiesz, ja mam sporo pomysłów w głowie i choć niektóre mogą wydawać się dość szalone, to żadnego nie skreślam. Będąc częścią zespołu Red Bulla mam to szczęście, że mogę marzyć o wielkich rzeczach i, w odpowiednich warunkach, myśleć o ich realizacji. Pracuję tam ze wspaniałymi ludźmi, bardzo otwartymi i odważnymi we wdrażaniu śmiałych planów w życie. Mogę powiedzieć coś na zasadzie: „hej, a może udałoby się ściągnąć bolid Red Bull Racing do Wrocławia?”, i nie spotykam się z pukaniem w czoło, tylko z reakcją w stylu: ok, chyba możemy to zrobić. No to idę krok dalej – może mógłbym się z nim pościgać na torze żużlowym…? I wiesz co słyszę? „Hmm, czemu nie, spróbujmy!”. Z takimi ludźmi chce się mierzyć naprawdę wysoko i iść szeroko z tematami. Taki był początek. Postanowiliśmy pokazać kibicom coś z najwyższej światowej półki, a potem doszły kolejne pomysły, kolejni goście i kolejne wyzwania.
Kogo i w jakich zmaganiach ostatecznie zobaczymy?
Na pewno będę rywalizował z Adamem Małyszem. Chcemy sprawdzić, kto ma lepszy przyspieszenie – ja na motocyklu żużlowym, czy on w samochodzie specyfikacji WRC2? Zmierzymy się na dystansie ok. 70 metrów. Teoretycznie, zastrzegam, czysto teoretycznie, lżejszy pojazd, z większą liczbą koni mechanicznych przypadających na każdy kilogram, powinien być na tym dystansie szybszy. Ale to jest motorsport, wszystko może się wydarzyć. Wiele będzie zależało od nawierzchni i przygotowania naszych pół startowych. Bo z drugiej strony… on będzie dużo cięższy, będzie miał większy docisk. Sam jestem bardzo ciekaw, jak to się skończy i kto wygra!
Maciej Janowski

Maciej Janowski

© Tomasz Charęza / Odrastudio

Z Davidem Coulthardem będziemy ścigać się na dystansie 4 okrążeń, przy starcie z dwóch przeciwległych prostych.
Z Kubą Przygońskim powalczycie o jak najbardziej precyzyjny przejazd. Jakie będą zasady?
To zapowiada się turbo ciekawie. Najpierw ja, potem Kuba, będziemy musieli przejechać pełen dystans wyścigu żużlowego, w pełnym ślizgu na łukach. Chodzi właśnie o precyzję, ale nad szczegółami jeszcze pracujemy. I tu mam pewne obawy. Kuba jest artystą w swoim fachu i wiele razy udowadniał, że potrafi poprowadzić furę bokiem na centymetry! Pamiętam, jak zaserwował sobie puszkę Red Bulla samochodem (śmiech). Takie akcje pokazują, że potrafi za kierownicą wszystko. Ja miałbym pewnie przewagę na torze żużlowym, gdybym nieco odpuścił i postawił wyłącznie na precyzję. Ale już teraz zapowiadam, że nie zamierzam iść w tę stronę. Pojadę na pełnym gazie! Wszyscy mają się dobrze bawić, więc nie będzie żadnego kunktatorstwa.
Wszystkich najbardziej elektryzuje twój pojedynek z Davidem Coulthardem…
Przepraszam, możesz powtórzyć?
Nie dosłyszałeś?
Słyszałem doskonale, dlatego proszę, żebyś powtórzył - tak niesamowicie to brzmi (śmiech)! Pojedynek z Davidem Coulthardem! Wow, coś niesamowitego. Faktycznie, podczas Red Bull Speed Ways dojdzie do pierwszej w historii rywalizacji bolidu F1 z motocyklem żużlowym. Często słyszy się porównania przyspieszeń tych dwóch pojazdów. No, to ja teraz robię takie „sprawdzam”.
Jak będzie wyglądać wasza rywalizacja?
Będziemy ścigać się na dystansie 4 okrążeń, przy starcie z dwóch przeciwległych prostych. I tu już nie powiem nic mądrego, nie będę przewidywał, co może się wydarzyć. Nikt wcześniej tego nie próbował, więc spodziewać się można wszystkiego! Poza wyścigiem, będzie też oczywiście czas na wspólną przejażdżkę i zabawę na torze. Chcę, żeby kibice mogli dokładnie obejrzeć bolid Red Bull Racing.
David Coulthard i Maciej Janowski

David Coulthard i Maciej Janowski

© Tomek Charęza / Red Bull Content Pool

Ty widziałeś taki pojazd na żywo?
Tak, ale przyznam, że tylko w muzeum. Zrobił na mnie potężne wrażenie, szczególnie swoimi gabarytami i perfekcją, z jaką wykonane są wszystkie detale. Nie sądziłem, że to jest tak długi pojazd. Jestem mega szczęśliwy, że bolid Red Bull Racing będzie prezentowany we Wrocławiu i bardzo dumny z tego, że mogłem przyczynić się do tego. Mówimy o F1, absolutnej królowej motorsportu. I o legendarnym zawodniku, bo takim na pewno jest David Coulthard. Już samo pojawienie się ich gdziekolwiek, jest rzeczą znaczącą, a fakt, że będzie można zobaczyć Davida za kółkiem, w akcji, rywalizującego – i to na torze żużlowym! – na pewno jest totalnie wyjątkowe. I tym jedynym miejscem na świecie, gdzie będzie można zobaczyć taką akcję, będzie mój Wrocław. Coś niesamowitego!
I stadion, na który rodzice zabierali cię jeszcze w wózku…
Dokładnie. Potem byłem jednym z najzagorzalszych kibiców i marzyłem o tym, żeby zostać żużlowcem, kiedyś wystartować we wrocławskiej drużynie i zdobyć jakiś punkt. Potem, jako kapitan, miałem zaszczyt odbierać ze Spartą złoty medal za mistrzostwo Polski, a sam na tym stadionie wygrywałem turniej Speedway Grand Prix. A teraz…? A teraz występuję w roli gospodarza, a moje zaproszenie przyjmuje David Coulthard! Życie to jest jednak niesamowita przygoda. Te wydarzenia i to, co nas czeka, przebijają wszystko, o czym mogłem marzyć jako dzieciak. Miałem bujną wyobraźnię, ale to wykracza nawet poza możliwości mojej głowy (śmiech). To naprawdę niesamowite. Teraz bardzo się tym cieszę i jestem dumny, ale z właściwej perspektywy ocenię to pewnie za kilka lat, kiedy skończę karierę i usiądę przy kominku z przyjaciółmi, przy lampce wina. Zacznie się od wrocławskiego podwórka, potem będzie kopanie piłki, wspominanie kolejnych kumpli – a jednym z nich będzie Coulthard. Kosmos.
Mam nadzieję, że dzięki Red Bull Speed Ways uda się pokazać mój ukochany żużel szerokiemu gronu fanów motorsportu
Maciej Janowski

10 min

Maciej Janowski vs. konie mechaniczne na Red Bull Ringu

Maciej Janowski w motorsportowym raju. Zobacz, jak "Magic" sprawdzał możliwości superszybkich aut na Red Bull Ringu, pod okiem legendy F1 - Davida Coultharda.

Z nieba to nie spadło…
Jasne, że nie. To przyszło razem z ciężką pracą i wieloma wyrzeczeniami. Ale też z odwagą. Odwagą marzenia o dużych rzeczach. Ja pozwoliłem sobie na te marzenia i postawiłem na ich realizację, a nie było innej drogi, niż przez całkowite poświęcenie się dyscyplinie, którą kocham. Czuję ogromną wdzięczność. Los zesłał na moją drogę wielu wspaniałych ludzi. Należą im się podziękowania, bo bez ich zaangażowania, nie byłoby sukcesów sportowych, ani akcji typu Red Bull Speed Ways. Nie byłoby medali i nie byłoby znajomości z Davidem Coulthardem.
Pierwszy raz spotkaliście się na torze Red Bull Ring w Austrii. Od razu złapaliście dobry kontakt?
Tak jest, od pierwszej minuty! Na początku byłem może nieco speszony, bo zdawałem sobie sprawę, z jak wielką personą rozmawiam, ale David błyskawicznie skrócił dystans i przez tych kilka wspólnych dni bawiliśmy się znakomicie. Sam, po kilku godzinach, złapałem się na tym, że to nie ja wypytywałem go o świat F1, ale więcej on chciał wyciągnąć ode mnie na temat speedway’a! Ciekawiło go mnóstwo detali i chętnie pytał o wszystko. Wyjaśniałem, tłumaczyłem, pokazywałem. Dziś myślę sobie, że za chwilę wykorzysta tę wiedzę przeciwko mnie (śmiech). Oczywiście żartuję. Bardzo fajnie, że się znamy i ogromnie się cieszę, że David przyjął moje zaproszenie do Wrocławia. Wtedy on uczył mnie, a teraz ja chętnie zdradzę mu kilka sposobów na jak najszybsze pokonanie toru. Oczywiście, jego bolid, będzie musiał przejść pewne modyfikacje, ale inżynierowie Red Bulla są najlepszymi fachowcami w swojej dziedzinie i jestem pewien, że przygotują Davidowi furę najlepiej, jak się da.

Red Bull Speed Ways - zapraszamy 30 maja

© Red Bull Polska

Masz świadomość, że każdy event, w który zaangażowana jest F1, staje się wydarzeniem globalnym?
Tak i mam nadzieję, że tym razem też tak będzie i uda się pokazać mój ukochany żużel szerokiemu gronu fanów motorsportu. F1 to jest absolutny top. W cyklu rządzi teraz Red Bull Racing. A my ściągamy ich bolid na tor żużlowy! Liczę na fajną rywalizację i dobrą zabawę, ale miło byłoby, gdyby wieści o żużlu poszły szerzej w świat. F1 jest świetnym magnesem, który może sprawić, że ktoś na drugiej półkuli przynajmniej zerknie na dyscyplinę, którą Polacy tak bardzo kochają. Jeszcze raz podkreślam, jaram się niesamowicie na możliwość rywalizacji ze wszystkimi zaproszonymi gośćmi, ale czuję też wielką dumę, że wystąpię w roli gospodarza tak grubej imprezy. To wielki zaszczyt. Będzie się działo, bo poza atrakcjami, o których opowiedziałem, szykowanych jest kilka naprawdę odlotowych niespodzianek. Nikt nie wyjdzie zawiedziony ze Stadionu Olimpijskiego, obiecuję!

Dowiedz się więcej

Red Bull Speed Ways

Zobacz na żywo pierwszy w historii pojedynek bolidu Red Bull Racing z motocyklem na torze żużlowym!

PolskaStadion Olimpijski, Wrocław, Polska
Info o evencie