Adam
Małysz

Adam Małysz objął stanowisko w Polskim Związku Narciarskim w 2016 roku - po zawieszeniu startów w rajdach terenowych, w których brał udział od zakończenia kariery skoczka do tej pory. Kilkanaście lat temu, to właśnie „Orzeł z Wisły” sprawił, że w każdy weekend Polacy mogli przegapić wszystko, oprócz skoków narciarskich. Głównym tematem rozmów była nie tylko piłka nożna, ale właśnie skoki naszego asa, który latał najdalej, a wraz z nim wszyscy kibice w naszym kraju „odlatywali” z wrażenia.

Skoki stały się tak popularne, że kupienie biletu na konkurs PŚ w Zakopanem graniczyło z cudem. Co więcej, bez różnicy w jakiej części świata skakał Małysz, na trybunach niemal połowę publiczności stanowili Polacy. Po raz pierwszy Małysz wygrał konkurs PŚ w 1997 roku. Na kolejne sukcesy w jego wykonaniu musieliśmy trochę poczekać. Jednak jak już zaczął zwyciężać, to nie mógł przestać. W 2000 roku, Adam jako pierwszy reprezentant Polski w historii wygrał Turniej Czterech Skoczni. Ustanawiał kolejne rekordy różnych obiektów, a wszyscy zachodzili w głowę jak on to robi, a robił to po mistrzowsku. W 2001 roku z MŚ w Lahtii wrócił ze złotym i srebrnym medalem. Były to pierwsze krążki z MŚ w narciarstwie klasycznym dla Polski od 1978 roku. Sezon 2000/2001 zakończył na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ. Orzeł z Wisły tym samym został pierwszym Polakiem, któremu ta sztuka się powiodła, a w kraju zapanowała Małyszomania. To skoczek wszech czasów - m.in. cztery razy wywalczył medal olimpijski. Tyle samo razy zostawał indywidualnym mistrzem świata. Cztery razy zdobywał PŚ, w tym trzy razy z rzędu. Lista jego triumfów jest ogromna. Małysz cztery razy był wybierany sportowcem roku w Plebiscycie Przeglądu Sportowego. Był również odznaczany przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Na offroadzie skupił się w 2011 roku. Ponieważ mistrz niczego nie robi na pół gwizdka, już w styczniu 2012 roku zameldował się na starcie Rajdu Dakar i w debiucie dotarł do mety na niezłej, 39. pozycji. Później było już tylko lepiej i w dwóch kolejnych odsłonach pustynnego klasyku był odpowiednio 15. (rok 2013) i 13. (rok 2014). W sezonie 2015 pechowa awaria samochodu sprawiła, że polskiemu kierowcy nie udało się ukończyć najtrudniejszego terenowego rajdu świata. Później Małysz przesiadł się do nowego samochodu ze stajni Mini i wraz z pilotem Xavierem Panserim był 8. w Baja Poland i Rajdzie Maroka. Pomimo licznych problemów technicznych podczas Dakaru 2016, polsko-francuska załoga ostatecznie dotarła do argentyńskiego Rosario z 53. czasem. Dziś podczas zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich znowu możemy ujrzeć Adama na ekranach telewizorów. Próżno jednak szukać go na belce startowej. Najczęściej pokazuje się w telewizji odpowiadając na pytania dziennikarzy. Za kulisami pomaga naszej reprezentacji.