Lee "Faker" Sang Hyeok reprezentujący barwy T1.
© Daebong Kim / Red Bull Content Pool
esport

10 rzeczy, których nie wiedziałeś o Fakerze

Praktycznie wszyscy fani esportu znają Koreańczyka Fakera, ale czy słyszałeś o tych ciekawostkach?
Autor: Matt Porter, tłum. Bartosz Chichłowski
Przeczytasz w 5 minPublished on
Lee "Faker" Sang Hyeok - jeśli nie słyszałeś o tym zawodniku, to prawdopodobnie żyłeś w jaskini przez ostatnich kilka lat. Społeczność League of Legends nie ma wątpliwości, że to najjaśniejsza gwiazda całej sceny. Od początku swojej kariery, od 2013 roku, zachwyca swoich fanów (i rywali) swoimi niesamowitymi umiejętnościami i wynikami.
Wystarczy wspomnieć, że jest jednym z dwóch zawodników, którzy zdobyli trzy tytuły mistrza świata. Ale o tym wiedzą wszyscy. Przejdźmy więc do mniej znanych faktów i ciekawostek o wybitnym, nieprawdopodobnym i boskim Fakerze.

Więcej niż zawodnik

W lutym 2020 roku Faker podpisał nowy kontrakt z organizacją T1, na mocy którego ma pozostać w zespole do co najmniej 2023 roku. Co więcej, stał się wtedy też częściowym właścicielem T1 Entertainment & Sports, spółki zarządzającej drużyną. Koreańczyk ogłosił też, że po zakończeniu kariery gracza (kiedykolwiek by to miało nastąpić), planuje kontynuować pracę w esporcie, ale już jako manager.

Absolutna lojalność

Faker jest nierozerwalny z organizacją T1, wcześniej znaną jako SK Telecom T1. Lee Sang Heok w całej swojej profesjonalnej karierze grał tylko dla jednej drużyny, a swój pierwszy kontrakt z T1 podpisał w 2013 roku. Co ciekawe, żaden inny zawodnik w historii League of Legends nie spędził z jedną organizacją tyle czasu, co Faker. Choć ma zagwarantowany kontrakt do 2023 roku, na równo dziesięć lat po rozpoczęciu wspólnej przygody, to można śmiało założyć, że Koreańczyk spędzi tam jeszcze wiele, wiele lat.

Zdrowe odżywianie

Wielu fanów było mocno zdziwionych zachowaniem Fakera w trakcie Worldsów w 2015 roku, na których ten zdobył swój drugi tytuł mistrza świata. Przed jednym z meczów Koreańczyk jadł w obecności kamery... surowe brokuły. Dlaczego? Powód jest prozaiczny: rozbawił go komentarz jednego z fanów, który stwierdził, że jego fryzura wygląda właśnie jak to zielone warzywo.

Człowiek wielu talentów

Faker jest dedykowanym Midlanerem - i to nie byle jakim, bo przecież najlepszym Midlanerem w historii gry - ale to nie znaczy, że umie grać tylko na tej pozycji. Wielokrotnie podkreślał, że gdyby nie mógł grać na środkowej alei, to grałby jako Jungler. Dość często widujemy go w tej roli w trakcie jego streamów, jeśli z jakiegoś powodu nie wybrał jednej ze swoich ulubionych postaci.
Faker reprezentuje drużynę T1 (wcześniej SK Telecom T1) od 2013 roku.

Faker, trzykrotny mistrz świata LoL

© Daebong Kim / Red Bull Content Pool

Inne przydomki

Z czego znani są Junglerzy? Między innymi z chowania się w krzakach i ataków z zaskoczenia. Jedną z ksywek Fakera jest "Hide on bush", a także kilka innych tego typu nicków, pod którymi gra na serwerach League of Legends. Ciekawe ilu graczy zostało zdemolowanych przez Koreańczyka w publicznych meczach, nieświadomych w ogóle na kogo trafili! Faker znany też jest jako "Niezabijalny Król Demonów", czy po prostu GOAT, czyli Greatest of All Time. Nie bez powodu - w końcu zasłużył sobie na taki tytuł.

Skiny nie dla Fakera

Podczas gdy praktycznie każdy gracz League of Legends na świecie lubi przebierać swoje ulubione postaci w nowe ciuchy, Faker stroni od rewii mody. Koreańczyk znany jest z korzystania z podstawowych skórek postaci. Tylko kilka razy w historii zarejestrowano Fakera używającego niestandardowe skiny, z czego raz był to efekt pomyłki, a raz cały jego zespół pochwalił się customowymi skinami, jakie otrzymali wygrywając Worldsy w 2014 roku. Jak więc udowodniono, że trzeba inwestować w skórki, by być dobrym w LoLa!

Gwiazda mainstreamu

Najpopularniejsi esportowcy w Korei cieszą się statusem celebrytów, na równi z aktorami, piosenkarzami, czy "tradycyjnymi" sportowcami. Faker w 2018 roku wystąpił w popularnym programie Hello Counselor. Oprócz niego w odcinku wystąpiły także Seulgi i Joy z jednej z ulubionych k-popowych grup Fakera - Red Velvet.

Koledzy z ławki

W Korei Południowej mieszka 51 milionów mieszkańców - jakie jest prawdopodobieństwo, by do tego samego liceum chodzili dwaj arcymistrzowie League of Legends? Faker i Kim "Deft" Hyuk Kyu byli kolegami ze szkoły, z tego samego rocznika, i nawet w tym samym czasie rozpoczęli profesjonalną karierę w LoL, w 2013 roku. Wielokrotnie rywalizowali ze sobą na Summoner's Rift, częściej wygrywał oczywiście Faker, ale do dziś nie wiemy, kto miał lepsze oceny w liceum.
Faker wraz ze swoimi kolegami z drużyny T1, Cuzzem i Teddym.

Cuzz, Faker i Teddy

© Daebong Kim / Red Bull Content Pool

Spragniony krwi...

Niewielu zawodników może pochwalić się karierą tak długą, jak Faker, więc nie dziwota, że ma na swoim koncie masę rekordów. Gwiazdor T1 jest m.in. pierwszym zawodnikiem w historii koreańskich rozgrywek, który zaliczył 2000 eliminacji w oficjalnych spotkaniach. Udało mu się to w marcu 2020 roku, a jego ofiarą padł wtedy Son "Jelly" Hy Gyeong z zespołu Afreeca Freecs.

...ale nie aż tak

Wydawać by się mogło, że Faker jest jednym z najbardziej zabójczych graczy na międzynarodowej scenie, ale co ciekawe, w swojej zawodowej karierze zdobył tylko jednego Pentakilla! Być może po prostu wszyscy przeciwnicy boją się go tak bardzo, że wolą się do niego nawet nie zbliżać... Jedyny Pentakill Fakera padł w LCK Champions 2015 Spring, kiedy to jako LeBlanc zdemolował drużynę NaJin e-mFire, kończąc spotkanie ze statystykami 10/2/6.
Polacy też potrafią grać w LoLa! Zobacz Marcina "Jankosa" Jankowskiego w Prze-Lotnych Pytaniach!

3 min

Prze-lotne Pytania: Marcin 'Jankos' Jankowski