esport
Od 1.0 do 2.0. Tak na przestrzeni lat zmieniał się Counter-Strike
W tym roku miną 23 lata, odkąd oficjalnie wydany został Counter-Strike. Na początku nowych wersji nie brakowało, później tempo zmian zwolniono. Wkrótce jednak czeka nas całkowicie nowa odsłona gry.
Pierwsza część Counter-Strike'a została opracowana już w 1999 roku. Jednak zanim gra stała się pełnoprawnym, osobnym, tytułem, była po prostu zwykłą modyfikacją do Half-Life'a, wydaną przez Minha "Goosemana" Le i Jessa "Cliffe'a" Cliffe'a.
Koncepcja gry w zasadzie z miejsca trafiła w gusta graczy. Na przestrzeni kolejnych miesięcy pojawiały się coraz to nowe wersje, których popularność cały czas była ogromna. To spowodowało, że firma Valve w 2000 roku zdecydowała się odkupić prawa do moda, decydując się przy tym na zatrudnienie jego twórców w swoich szeregach.
Tym samym oficjalnie 9 listopada 2000 roku Counter-Strike stał się nową grą. Pierwszą wersję gry podpisano po prostu jako 1.0. Osoby posiadające Half-Life'a, otrzymały natomiast darmowy dostęp do, już w tym momencie, oddzielnego tytułu.
counter-strike 1.0
© valve
Ikoniczne 1.6
Dokładnie 15 września 2003 roku, wraz z powstaniem platformy Steam, pojawiła się nowa wersja, która przez wielu do dziś uznawana jest za najlepszą. Mowa oczywiście o Counter-Strike 1.6, którego premiera na dobre oddzieliła grę od Half-Life'a.
Tytuł ten stał się na tyle popularny, że w czasach jego świetności niemal cała społeczność graczy w jakiś sposób miała z nim styczność. Nawet jeżeli ktoś nie brał udziału w samej rozgrywce, to i tak bardzo dobrze znał CS'a. Po prostu nie dało się o nim nie słyszeć.
Od samego początku przejęcia projektu Counter-Strike'a przez Valve, trwały również prace nad wersją o nazwie Condition Zero. Jak się jednak później okazało, nie spełniła ona oczekiwań. Gra przyjęła się zdecydowanie najgorzej ze wszystkich, które powstały pod szyldem CS'a.
counter-strike condition zero
© valve
Problemy sprawiała już sama premiera, która była kilkukrotnie przesuwana, a gdy wreszcie doszła do skutku, okazało się że pomysły projektantów, jak choćby format 20 misji, zupełnie nie trafiają do graczy. Sytuacji nie ratowała nawet lepsza oprawa graficzna.
Jednocześnie jeszcze w tym samym roku, 7 października 2004, na rynku pojawił się Counter Strike: Source. I trzeba przyznać, że była to zdecydowanie bardziej trafiona produkcja. Oprócz kolejnej poprawy szaty graficznej, do zmian doszło także w fizyce gry, w czym pomagał zupełnie nowy silnik. Wciąż jednak najpopularniejszą wersją pozostawało nieśmiertelne 1.6.
Skiny i rozwój esportu
Przez bardzo długi czas gracze musieli zadowolić się wyżej wspomnianymi produkcjami. Dopiero osiem lat później pojawiła się nowa wersja CS'a, która kompletnie różniła się od pozostałych. 21 sierpnia 2012 roku Valve zaprezentowało Counter-Strike: Global Offensive.
CS:GO czerpał co najlepsze z elementów zarówno CS'a 1.6, jak i Source. Kompletną nowością były jednak skórki dla przedmiotów. Dzięki tej zmianie gracze mogli kupować różne skiny na rynku Steam, a także wymieniać się między sobą, co okazało się prawdziwym strzałem w "10".
counter-strike: source
© valve
Tym samym, po długich oczekiwaniach, doszło do kompletnej rewolucji. Gracze wreszcie dostali coś, co przebijało jakością i grywalnością 1.6. Do nowej wersji przyciągała szczególnie możliwość otwierania skrzynek i zdobywania nowych przedmiotów w grze.
CS:GO mocno przyczynił się również do rozwoju sceny esportowej. Do dziś odbywa się wiele turniejów, na których rywalizują najlepsi zawodnicy, a pule nagród rosną z każdą imprezą. Ponadto zmagania te regularnie śledzą rzesze fanów, co tylko potwierdza, że zainteresowanie tytułem, mimo upływu lat, jest ogromne.
Nadchodzi rewolucja
Za niespełna miesiąc minie jednak 11 lat od powstania ostatniej wersji CS'a. Na tym jednak zakończy się oczekiwanie graczy na odświeżoną wersję gry. Jak zapowiedziało Valve, latem 2023 czeka nas premiera Counter-Strike 2.
Najważniejszym wydarzeniem w zmianie CS:GO na Counter-Strike 2, będzie nowy silnik - Source 2. Ponadto, biorąc pod uwagę perspektywę taktycznej gry, czeka nas zupełnie inna mechanika granatów dymnych.
counter-strike-2
© valve
I ten nowy "dym" będzie czymś, czego nie uświadczyliśmy jeszcze w żadnej z dotychczasowych wersji gry. Smoke nie będzie dawał już tak dużej przewagi, bowiem strzały lub granat odłamkowy, będą w stanie rozproszyć dym i przywrócić widoczność dla graczy po przeciwnej stronie.
Oprócz tego na graczy czekają też nowe tekstury, oświetlenia i inne kilka innych detali. Odświeżony zostanie też system dźwięku, a na oficjalnych serwerach Valve zniknie tickrate. Co prawda Valve nie planuje dodawać nowych map, jednak nie zabraknie zmian na tych już istniejących. Przed nami rewolucja, jakiej w Counter-Strike'u nie było od lat.
Poznaj też lepiej historię legendy polskiego CS'a - Wiktora "TaZa" Wojtasa:
13 min
TaZ: Moja esportowa droga
"To była czysta pasja, która przerodziła się w pracę. Jeśli nie wygramy turnieju, nie będziemy mieć na chleb" - zobacz dokument o esportowej karierze Wiktora "TaZ-a" Wojtasa, legendy sceny CS.