1 min
Jaan Roose i katarski "Sparkline" o zachodzie słońca
Slackliner przeszedł po podświetlanej LED-ami taśmie rozpiętej pomiędzy dwoma elementami jednego budynku.
"Wszystko jest trudne, zanim nie stanie się łatwe" - to motto Estończyka, 3-krotnego mistrza świata w slackline Jaan Roose, który przeszedł po najdłuższej taśmie podświetlonej LED-ami na świecie, zamocowanej na ikonicznych Katara Towers w Lusail.
Jaan pokazał się na tle rozświetlonego blaskiem miasta, nocnego nieba Kataru na wysokości 195 metrów. To było najwyższe przejście po slacku w mieście, jakiego dokonał. Lina była rozpięta na długości około 150 metrów. Dodatkowe utrudnienia stanowiła pora dnia i wiatr.
W przeliczeniu na każdy metr, to przejście było najtrudniejszym ze wszystkich
Gdy słońce wschodziło nad Lusail, Jaan był w trakcie swojego przejścia. Po wszystkim przepełniała go radość i zadowolenie z tego, jak poszło.
Wszystko, co jest warte osiągnięcia, wiąże się z wyzwaniami. Z tego jestem naprawdę dumny. W przeliczeniu na każdy metr, to przejście było najtrudniejszym ze wszystkich. Jako sportowiec zawsze staram się iść coraz dalej i pokonywać przeciwności
Dumny był również ze swojego zespołu, planowania i umiejętności pokonywania przeciwności przez swoją ekipę.
Ciepłe światła LED i ich dodatkowa waga sprawiły, że taśma zupełnie inaczej reagowała na ruchy i wagę mojego ciała. To jakby uprawiać skateboarding na wielkiej, ciężkiej kłodzie drewna, zamiast na zwykłej desce. Jednak pokonaliśmy trudności i ukończyliśmy to przejście pomiędzy wieżami
"Sparkline walk" w założeniu był najdłuższym przejściem po taśmie, jakiego dokonano na pojedynczym budynku. Była to jedna z wielu sportowych atrakcji, które wypełniają katarski kalendarz imprez.