MTB
Jackson Goldstone powrócił na szczyt! Młody Kanadyjczyk zwyciężył w zawodach Red Bull Hardline Tasmania, na trasie, która dokładnie rok temu wysłała go na "przymusowy roczny urlop" od ścigania.
Powrót na szczyt był głównym celem Jacksona Goldstone'a na Red Bull Hardline Tasmania. Czy się udało? Jeszcze jak! Dokładnie rok po fatalnym upadku i zerwaniu więzadeł w kolanie, Kanadyjczyk wrócił do ścignia na najtrudniejszych zawodach świata i nie dał szans swoim rywalom!
Jackson wykonał bezbłędny przejazd w sobotnim finale i zapewnił sobie spektakularne zwycięstwo, wyprzedzając o 0,233 s najszybszego w kwalifikacjach Asą Vermette. Podium dopełni weteran - Australijczyk Troy Brosnan. Niekwestionowana królowa Hardline, Gracey Hemstreet, nie dała się przestraszyć ogromnym przeszkodom i zawrotnym prędkościom i ponownie okazała się najszybszą kobietą na trasie! Reprezentujący Polskę Szymon Godziek ostatecznie wycofał się ze startu w zawodach po upadku, który zaliczył w trakcie treningów.
Odtwórz poniższy film, aby obejrzeć zwycięski przejazd Goldstone, a następnie czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej na temat zawodów Red Bull Hardline Tasmania.
01
Złoty powrót Red Bull Hardline dla Jacksona Goldstone'a
Trochę już o tym opowiedzieliśmy, ale wyczyn Jacksona Goldstone'a zdecydowanie zasługuje na konkretne uznanie. Młody Kanadyjczyk od kilku lat zachwyca nas swoimi wynikami w rowerowym Pucharze Świata oraz niespotykanie stylową i płynną jazdą, która regularnie zapewnia mu angaż w największych, najbardziej spektakularnych produkcjach filmowych. Do tego wszystkiego Goldstone dołożył też zwycięstwo w zawodach Red Bull Hardline w Walii w 2022 roku, więc dla wszystkich stało się jasne, że w przypadku australijskich zawodów będzie jednym z faworytów...
Jak to powiedział Szymon Godziek w ostatnim wywiadzie: "Hardline to nie rurki z kremem". Potwierdzeniem tej tezy była między innymi gleba Goldstone'a z ubiegłego sezonu. Upadek wykluczył Kanadyjczyka z rywalizacji w zawodach na pełne 12 miesięcy i wiele osób podejrzewało, że Jackson nie będzie chciał ponownie mierzyć się z szalonym formatem zawodów z cyklu Red Bull Hardline. Na szczęście, wątpliwości co do jego planów zostały rozwiane bardzo szybko.
12 miesięcy po upadku, Goldstone powrócił do ścigania i zrobił to na jednej z najtrudniejszych tras zjazdowych na świecie. Już w piątkowych kwalifikacjach było widać, że jest piekielnie szybki, ale to co pokazał w trakcie finałowego wyścigu, zamknęło usta wszystkim hejterom i niedowiarkom. Goldstone wrócił. Prosto na szczyt! Wygrał zawody Red Bull Hardline Tasmania i stał się jednym z dwóch zawodników na świecie, którzy mają na swoim koncie zwycięstwa zarówno w Walii, jak i w Australii. Co to oznacza? Przede wszystkim to, że jego rywale muszą wziąć się do roboty, jeśli chcą za nim nadążyć w zbliżających się zawodach Pucharu Świata!
"To mój pierwszy duży wyścig po kontuzji. Ten powrót i wygrana to prawdopodobnie jeden z najpiękniejszych momentów w moim życiu. Nawet nie wiem co powiedzieć, to było niesamowite" - powiedział po wyścigu wyraźnie wzruszony Goldstone.
02
Asa Vermette zgarnia medal w swoim debiucie
Zaledwie dwa tygodnie po ukończeniu 18 lat, Amerykanin Asa Vermette pojawił się w Tasmanii i nie tylko został najmłodszym w historii zawodnikiem Red Bull Hardline, ale także najmłodszym medalistą w ponad 10-letniej historii imprezy.
Mistrz świata juniorów z 2024 jeździł po trasie Red Bull Hardline Tasmania, jak po lokalnym singlu. Od startu do mety wszystko miał pod kontrolą. Jechał płynnie, nie popełniał błędów, ryzykował, ale nie przesadzał. Zwyciężył w kwalifikacjach i pokazał, że to nowe pokolenie zjazdowców będzie rozdawać karty w tego typu imprezach.
W finałowym przejeździe popełnił jednak niewielki błąd, który próbował nadrobić w drugiej połowie trasy. Stratę 1,4 sekund zredukował do zaledwie 0,25 sekundy. Jak na debiut w Red Bull Hardline, był to trzeba przyznać, że "nie jest źle", prawda? Czy uda mu się go poprawić ten świetny wynik na Red Bull Hardline Wales w lipcu? Cytując klasyka: "Zobaczymy, czas pokaże!"
03
Gracey Hemstreet udowadnia, że jest królową Red Bull Hardline
W historii Red Bull Hardline tylko trzy kobiety ukończyły przejazd od startu do mety, a tylko jedna zrobiła to dwukrotnie - kanadyjka Gracey Hamstreet.
W sezonie 2024 Gracey została pierwszą kobietą, która ukończyła pełny przejazd na zawodach Red Bull Hardline. Wiele dziewczyn jeździło razem z nią na treningach zarówno w sezonie 2024, jak i w tym roku, ale ostatecznie, żadna nie zdecydowała się na start w finałowym wyścigu. Trzeba przyznać, że rozmiar niektórych przeszkód oraz prędkości konieczne do przeskoczenia ponad 20-metrowych skoczni, mogą zawrócić w głowie, ale wygląda na to, że to młoda reprezentantka Kanady będzie wyznaczać kierunek rozwoju kobiecego zjazdu w najbliższych latach. W finałowym wyścigu, w którym ścigała się z samymi mężczyznami wylądowała na 21 pozycji i udowodniła, że jest niekwestionowaną królową zawodów Red Bull Hardline!
04
Dłuższy, szybszy, straszniejszy: tor Red Bull Hardline Tasmania 2025
Po pierwszej, eksperymentalnej imprezie w 2024 roku, zespół Red Bull Hardline Tasmania nie spoczął na laurach. W sezonie 2025 konstruktorzy toru dołożyli ponad 300 m trasy, która składała się głównie z gigantycznych skoczni. Na trasie pojawiła się też sekcja rodem z zawodów motocrossowych, oraz kilka dodatkowych konstrukcji, które przez cały weekend podnosiły tętno zarówno kibicom, jak i zawodnikom.
Wszystko to sprawiło, że tor Maydena Bike Park po raz kolejny udowodnił, że Tasmania to idealna lokalizacja na organizację najtrudniejszych zawodów na świecie. Już nie możemy się doczekać drugiej imprezy, która w lipcu odbędzie się w Walii.
05
Gee Atherton powraca do Red Bull Hardline jako najstarszy zawodnik.
Podczas gdy genialny debiut Asy Vermette znalazł się na jednym końcu rekordowego spektrum wiekowego, na drugim wylądował weteran Red Bull Hardline - Gee Atherton. Jeden z głównych pomysłodawców imprezy powrócił do szalonego ścigania po ponad 3 latach przerwy - kilka tygodni przed swoimi 40. urodzinami.
Ciekawostka: Będący najbardziej doświadczonym zawodnikiem w historii Hardline, Atherton wygrał swój pierwszy wyścig zjazdowy Pucharu Świata trzy lata przed narodzinami Vermette! Niezwykła historia. Dwa pokolenia zawodników na jednej trasie. Tym razem, szala zwycięstwa przechyliła się w stronę młodych wilków, ale jesteśmy przekonani, że stara gwardia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa!
06
Już w lipcu: Red Bull Hardline Walia
Czego możemy się spodziewać w 2025 roku? Z pewnością najtrudniejszej i najbardziej technicznej trasy w historii rowerowego zjazdu. Być może, kontrowersyjny lot nad przepaścią z sezonu 2024, w tym roku rzeczywiście pojawi się na oficjalnej trasie? Wszystkiego dowiemy się już 26-27 lipca. Kto nie może się doczekać?
Obejrzyj pełną powtórkę Red Bull Hardline Tasmania poniżej: