Materiał obkurcza się na ramie
© miastoszkutnia.pl
Kajakarstwo

Zbuduj kajak albo canoe i ruszaj na wyprawę!

Masz żelazko? To masz wszystko, co trzeba, żeby zbudować swój własny, rzeczny środek transportu.
Autor: Krystian Walczak
Przeczytasz w 6 minPublished on
Zbuduj kajak albo canoe i ruszaj na wyprawę!

Zbuduj kajak albo canoe i ruszaj na wyprawę!

© miastoszkutnia.pl

Za oknem coraz cieplej, a ty marzysz już pewnie o letnich wyprawach. Nikt nie mówi, że musisz jak Olek Doba przepłynąć ocean, ale jeśli inspirują cię takie historie, jak Zdzicha Rabendy i Moniki Stefanek, którzy przemierzyli Polskę w kajaku, albo Marka Kamińskiego, który spłynął Wisłą od źródeł do Bałtyku, ten pomysł na pewno ci się spodoba. Okazuje się, że budowa własnego kajaka nie jest ani trudna, ani długotrwała. A czy droga? Zależy od tego ile chcemy zrobić przy nim sami, a na ile skorzystamy z gotowych elementów. Porozmawialiśmy z Przemkiem Sobotowskim z „Miasto Szkutnia”, gdzie można zbudować kajak i canoe w ramach warsztatów, kupić zestaw żeby zrobić to samodzielnie, albo na przykład dołączyć do grupy jadącej na majówkę z budową kajaka na Mazurach.
Jak można zrobić kajak albo canoe samemu?
Są różne metody. Można budować ze sklejki w technologii szycia i klejenia – podstawowej dla amatorów. Jest trochę bardziej wymagająca jeśli chodzi o sprzęt i trochę bardziej śmierdząca – używa się w niej żywic, klejów itp. Kajak w tej technologii robi się około 150 godzin. Za to w technologii „skin on frame” - bazowanej na metodach Indian amerykańskich, albo Inuitów – około 50 godzin. Polega to na tym, że buduje się prosty, bardzo lekki, drewniany szkielet. Dawniej robiło się go z wyginanych nad ogniskiem kawałków drewna, a teraz można z kawałków sklejki wyciąć wręgi, a do nich użyć lekkich listew sosnowych i je po prostu związać. To czysta robota. Cała konstrukcja mogłaby być bez kleju. Nie ma go tutaj oprócz zukosowanych listew, które niekiedy trzeba przedłużyć, bo po prostu ciężko jest kupić dość długie w sklepie, choć tak naprawdę je także można byłoby związać. W kajaku używa się jednego rodzaju węzła, a przy canoe są dwa rodzaje węzłów. Można się ich bardzo szybko nauczyć.
Skąd bierze się plany na kajak i canoe? Ściąga z internetu?
Nie znalazłem jak dotąd darmowych planów jeśli chodzi o „skin on frame”, choć pewnie są, bo internet jest przepastny. Można kupić plany. Można też kupić całe zestawy – między innymi my je sprzedajemy. Wręgi można też wyciąć wyrzynarką, ale najłatwiej jest kupić zestaw, bo do nich potrzebne są jeszcze inne materiały i jakiś know how. Oczywiście wszystko można znaleźć na YouTube, ale dojście do wprawy zajmuje trochę czasu. Myślę więc, że najprościej jest kupić kit, albo przyjść na warsztaty i zrobić z nami.

O, nie! To video jest obecnie nieosiągalne!

Warsztaty, które organizujecie trwają pięć dni. Tyle czasu wystarczy, żeby zbudować kajak?
Jeden z naszych kajaków powstał w cztery dni. Robiły go trzy osoby i to nie przez cały czas. Najbardziej czasochłonne jest zrobienie węzłów. W godzinę można zrobić trzy, może cztery. W kajaku jest ich ponad sto, a w canoe dwieście. Dlatego zrobienie canoe trwa dłużej. Żeby zaoszczędzić czas można wiązać z większą ilością osób. Fajnie jest to robić w grupie znajomych, bo można przy tym spędzić trochę czasu i porozmawiać. To jest też fajne do robienia rodzinnego - 2-3 osoby to idealna liczba żeby zbudować kajak w cztery dni. Pięć zajmuje canoe.
Razem buduje się raźniej

Razem buduje się raźniej

© miastoszkutnia.pl

A jak już szkielet będzie związany?
Potem pokrywa się go taką magiczną tkaniną nylonową. Jej magia polega na tym, że najpierw trzeba ją mocno obszyć i naciągnąć ile się da, choć i tak zostają fałdy. Potem ją się zrasza wodą i prasuje żelazkiem, a ona się obkurcza 10-15% - jak na bębnie. Wszystkie fałdy magicznie się prostują. Na końcu trzeba jeszcze to wszystko zaimpregnować. My to robimy farbą akrylową, która wypełnia pory w materiale i powoduje, że całość staje się szczelna.
Obszywanie materiałem

Obszywanie materiałem

© miastoszkutnia.pl

A jak ta tkanina pęknie, albo przedziurawi, to można ją potem naprawić?
Najszybciej „power tape’m”. Można też zrobić to na szybko taśmą do łatania żagli. Ale właściwie naprawia się to cerując, tak jak dawniej robiąc łatę na spodniach. Z tego samego materiału robi się łatkę, zszywa, ponownie moczy, prasuje i maluje.
Materiał obkurcza się na ramie

Materiał obkurcza się na ramie

© miastoszkutnia.pl

Czy oprócz żelazka potrzebne są do tego jeszcze jakieś narzędzia?
Przydają się różne piły do przycięcia długich listew. Do tego kilka sztuk ścisków stolarskich, żeby sobie coś przytrzymać. Jest też przydatny hebelek i kostka szlifierska z papierem ściernym – to są takie podstawowe narzędzia, które każdy, kto ma do czynienia z pracami stolarskimi na pewno ma. A nawet jakby je trzeba było kupić, to będzie to wydatek maksymalnie może 200 zł. Tak naprawdę nie trzeba tu żadnego elektronarzędzia, chyba, że ktoś chce wycinać od zera wyrzynarką, ale jeśli ktoś to robi, to znaczy, że pewnie już się trochę w to bawi i resztę sprzętu ma.
Wystarczą podstawowe narzędzia

Wystarczą podstawowe narzędzia

© miastoszkutnia.pl

Ile kosztuje kit?
W zależności od wielkości - między 1800 a 1900 zł. Są różne opcje długości. Tyle kosztuje zestaw z kompletem sklejki, listwami, tkaniną, nicią, sprawdzonym impregnatem, z którego można zrobić kajak, ale bez dodatków, takich jak choćby rzemienie na bagaż – takie rzeczy każdy wymyśla sam. Kajak, który my sprzedajemy, po zbudowaniu będzie pływał, miał podłogi, proste oparcie drewniane, ale nie będzie miał obszytego, mięciutkiego siedzenia. Ma wyporność 200 kg do linii wodnej, czyli realnie jest nieco większa.

O, nie! To video jest obecnie nieosiągalne!

Kajak to nie jedyna rzecz, którą można u was zbudować. Skąd się wzięło „Miasto Szkutnia” w Warszawie? Na czym polega ta idea?
To otwarta pracownia. Mamy taką ideę, że tutaj chcemy budować razem. Nie jesteśmy normalną pracownią, która robi coś na zamówienie, chociaż takie rzeczy też możemy wykonać. Chcemy się dzielić pasją robienia w drewnie z innymi ludźmi. Robimy różne projekty z drewna – nie tylko pływające, chociaż je lubimy najbardziej. Można u nas zbudować longboardy, ale też stołki, stoły, skrzynki, zabawki dla dzieci… Robimy wszystko - dla ludzi w każdym przedziale wiekowym i na różnym poziomie zaawansowania, czy możliwości manualnych. Wszystko, co ludzie sobie wymyślą, mogą zrobić u nas z drewna. Działamy od września, więc niedługo. Robiliśmy niedawno dni otwarte, w których nad łódkami pracowało jednocześnie po 15 osób.
Więcej?
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, zdjęciami i filmami, z dyscypliny która interesuje Cię najbardziej? Zapisz się na newsletter już teraz, a na pewno nie przegapisz najlepszych newsów.