Hiszpański fenomen sportów wytrzymałościowych co chwilę przekracza kolejne granice możliwości. 36-letni Kilian Jornet porusza się z wielką sprawnością po śniegu, jak i po skałach. Żadna nawierzchnia nie stanowi dla niego problemu i wydaje się go nie spowalniać. Obecnie jego specjalnością są ultramaratony, ale jego korzenie to narciarstwo wysokogórskie.
Co rusz wygrywa kolejną imprezę biegową. Dla takich osób jak Kilian, które biją rekord za rekordem, drogą do samorealizacji staje się łączenie wyzwań w większą całość. Ostatnio pobił rekord czasu wspinaczki na 82 alpejskie czterotysięczniki.
Skąd wziął się tak duży talent, który błyskawicznie porusza się w górskiej scenerii? Przeanalizowaliśmy cały życiorys Hiszpana i wyciągnęliśmy z niego sześć najważniejszych czynników:
1. Urodził się i wychował w górach
Jego naturalnym środowiskiem są Pireneje, które poznał bardzo dokładnie dzięki swojemu ojcu. Mając zaledwie trzy lata, wdrapał się po raz pierwszy na wysokość 3000 metrów. Siedem lat później przeszedł całe Pireneje w zaledwie 42 dni. Dzięki temu góry weszły w jego DNA.
2. Ma doskonałe predyspozycje fizyczne
Kilian mierzy 171 cm wzrostu i waży 58 kilogramów. Jest to najbardziej optymalny rozmiar człowieka uprawiającego sport wytrzymałościowy. Podobną budowę ciała reprezentują najlepsi na świecie kolarze i maratończycy. Jego maksymalna wydolność tlenowa osiąga imponujący wynik 90ml/kg/min – porównywalny z najlepszymi sportowcami startującymi w igrzyskach olimpijskich.
3. Posiada nietypowe właściwości
Hiszpan należy do pokolenia sportowców, które odnajduje bezpieczeństwo w prędkości. Dodatkowo jego ciało nie jest tak bardzo wymagające, przez co nie jest potrzebne noszenie ze sobą zbyt dużej ilości ekwipunku czy zapasów wody. Dzieje się tak z powodu wydzielania małej ilości potu. Podczas 12-godzinnej wyprawy na mierzący 6194 metry szczyt Denali, Kilian wziął ze sobą jedynie litr wody. Nawet w trakcie letnich biegów górskich jego jedynym źródłem wody bywały jagody i małe strumyki.
4. Stanowi jedność z górą
Ten człowiek potrafi odczytywać sygnały wysyłane przez naturę. Szczera miłość do gór pozwoliła mu poznać większość tajemnic ogromnych pasm. Nie czuje przed nimi strachu, tylko ogromny szacunek. Góry to jego prawdziwy dom. Często używa hashtaga #mountaindecides, godząc się na częstokroć surowe wyroki matki natury. Gdy jego wieloletni przyjaciel zginął w trakcie wspinaczki, Kilian stwierdził że: “góry bardzo dużo nam zabierają, ale jednocześnie dają nam powód do życia”.
5. W swoją pasję wkłada dużo serca
Przede wszystkim nasz bohater to człowiek z ogromnym sercem. Kiedy planował wspiąć się na Mount Everest, po serii trzęsień ziemi, które w tamtym czasie nawiedziły Nepal, zmienił kierunek wyprawy. Udał się do Kathmandu i pomagał ofiarom kataklizmu.
Tym razem to my musimy pomóc Nepalowi wspiąć się ponad wyżyny…
6. Po raz kolejny dokonał "niemożliwego"
W 2024 roku, w zaledwie 19 dni wspiął się na 82 alpejskie czterotysięczniki. W tym czasie pokonał ponad 1200 kilometrów i 75 tys. metrów przewyższeń. Pomiędzy szczytami poruszał się pieszo i na rowerze. Poprzedni rekord wynosił aż 60 dni.