Co spakować na Everest?
© Harry Kikstra
Góry

15 wyjątkowych wyczynów dokonanych na Evereście

Na szczyt najwyższej góry świata weszło mniej więcej tyle osób, ile metrów liczy jej wierzchołek. Na rocznicę pierwszego zdobycia przypominamy niektóre z nich.
Autor: Will Gray, Krystian Walczak
Przeczytasz w 6 minPublished on
Mija 65 lat od pierwszego wejścia na Mount Everest. Przez ten czas góra ta była tłem zarówno spektakularnych sukcesów, jak i dramatycznych porażek. Niewiele miejsc rozpala umysły ludzi tak bardzo jak „dach świata”. 8848 m n.p.m. to liczba, której dzieci uczy się już od podstawówki. Po nepalsku Sagarmatha, a po tybetańsku Czomolungma, „Bogini niebios”, jak magnes przyciągają ludzi pragnących dokonać naprawdę wielkich czynów.
Każdy chce być w czymś pierwszy. Dlatego lista wyczynów staje się coraz bardziej różnorodna. Ktoś wspinał się w szortach, ktoś inny topless, a jedna para wzięła tam ślub. Swoistych rekordów jest tyle, że rząd Nepalu na poważnie wziął się za ich weryfikację. Poniżej jedne z najbardziej zachwycających, albo szczególnie ważnych dla nas, momentów w historii himalajskiego podboju.

Pierwsze wejście

Podczas ataku szczytowego, Nowozelandczyk Sir Edmund Hillary i Nepalczyk Szerpa Tenzing Norgay spożywali sardynki i suchary. 29 maja 1953 roku musieli się zmierzyć ze śnieżycą, silnym wiatrem i mrozem sięgającym -28ºC.
Edmund Hillary i Tenzing Norgay

Edmund Hillary i Tenzing Norgay

© Jamling Tenzing Norgay/www.tenzing-norgay-trekking.de

Mało znanym faktem jest, że rok przed wzięciem udziału w brytyjskiej wyprawie, Szerpa Tenzig był około 150 metrów od szczytu. Wspinał się z Raymondem Lambertem ze Szwajcarii. Sukces miał miejsce w trzy lata po otwarciu granic przez Nepal, co umożliwiło skorzystanie z „łatwiejszej” drogi, niż północna, tybetańska. Ponieważ zezwalano na jedną próbę rocznie, kolejne sezony zabukowały Francja i Szwajcaria i to te kraje mogłyby zatknąć na szczycie flagę, gdyby ekspedycja brytyjska poniosła porażkę.

Pierwsze wejście kobiece

22 lata później, na szczycie Everestu stanęła Japonka Junko Tabei. Była członkinią kobiecej wyprawy, która wspinała się drogą Hillary’ego i Tenziga.
Junko Tabei - pierwsza kobieta na Mount Everest

Junko Tabei - pierwsza kobieta na Mount Everest

© Jaan Künnap

Zaskakujące jest to, że podczas wejścia na sześć minut została przysypana lawiną. Wyciągnięto ją jednak i kontynuowała wspinaczkę na szczyt. Nie tylko została pierwszą kobietą na Evereście, ale też pierwszą zdobywczynią Korony Ziemi – najwyższych szczytów na wszystkich kontynentach. Pierwszą Europejką i jednocześnie pierwszym Polakiem na Mount Evereście, w 1978 roku (40 lat temu), była Wanda Rutkiewicz.

Pierwsze wejście zimowe

W 1980 roku na szczycie stanęli Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki. Było to także pierwsze zimowe wejście na ośmiotysięcznik w ogóle.

Najwięcej wejść

W drodze na Everest

W drodze na Everest

© Lloyd Smith

Wejście na tę górę to wyczyn, ale aż trzy osoby znalazły się tam po 21 razy. Pierwszy, w 2011 był Apa Szerpa. Jego wynik w 2013 wyrównali Phurba Tashi Szerpa i Kami Rita Szerpa. Dave Hahn został najwierniejszym górze himalaistą spoza Nepalu. Amerykański przewodnik w 2013 poprzestał na 15. razie.

Najszybsi

Wejście prosto z bazy na szczyt wymagające pokonania 3,5 km w pionie, rzadko kiedy odbywa się w jednym ciągu. Większość wspinaczy porusza się pomiędzy obozami w górę i w dół, żeby zaaklimatyzować się przed atakiem szczytowym.
Widok ze szczytu Everestu

Widok ze szczytu Everestu

© Carlos Pauner

Wysportowanej, dobrze zaaklimatyzowanej osobie, coś takiego zajęłoby około 34-38 godzin, zakładając cztero-sześciogodzinne etapy od obozu do obozu i przerwy po drodze. Na koniec trzeba by jeszcze wykonać trwający od 10 do 14 godzin atak szczytowy. W 2004 roku Szerpa Pemba Dorje miał tego dokonać w 8 godzin i 10 minut. Jednak rekord ten, w tym roku, został mu odebrany. Podobny wynik nie jest jednak niemożliwy. W 2003 Szerpa Lakpa Gelu zaliczył trasę w 10 godzin i 56 minut. Rok temu, znany biegacz górski, Kilian Jornet wspiął się z bazy na szczyt, bez wykorzystywania lin poręczowych i tlenu z butli, w 26 godzin.

Najszybsi w drodze na dół

W 2001 Marco Siffredi zjechał ze szczytu do wysuniętej bazy na wysokości 6400 m n.p.m. na snowboardzie w dwie i pół godziny. Nie był jednak pierwszym, który wybrał równie szybką drogę powrotną z wierzchołka.
W roku 2000 z wierzchołka do bazy zjechał narciarz - Słoweniec Davo Karničar. Podczas pięciogodzinnego zjazdu ominął między innymi zamarznięte ciało innego wspinacza. W porównaniu z tym, jego zjazdy z Mont Blanc, Matterhornu, Eigeru, czy Annapurny, były bułką z masłem.
Jednak żaden zjazd nie może się równać temu, co w 1988 zrobił Francuz Jean-Marc Boivin, który zleciał z góry na paralotni. Rozpędził się na odcinku 40 metrów, żeby wystartować do lotu do obozu 2 na wysokości 5900 m n.p.m., gdzie wylądował po 11-12 minutach.

Medytujący

Większość zdobywców przebywa na szczycie zaledwie kilka minut. Jednak w 2011 roku Nepalczyk Bhakta Kumar Rai – guru sekty „Heavenly Path” – spędził tam 32 godziny, z czego 27 medytował. Z dodatkowego tlenu korzystał zaledwie 11 godzin.

Pierwszy tweet

W 2011, brytyjski himalaista Kenton Cool, w ramach kampanii marketingowej, wysłał ze szczytu tweeta. Na swoim koncie napisał: „Szczyt Everestu po raz 9! 1. tweet z dachu świata dzięki słabemu sygnałowi 3G”.

Pierwszy astronauta

Po zaliczeniu pięciu misji na pokładzie wahadłowca i 47 spacerów kosmicznych, w 2009 roku, Amerykanin o polskich korzeniach, Scott Parażyński, został pierwszym astronautą, który zdobył Mount Everest. Udało mu się to dopiero za trzecim razem. „Jednego z drugim nie da się porównywać” – mówił po wszystkim. Wierzymy na słowo.

Najstarsi

Yuichiro Miura z Japonii został najstarszym zdobywcą. W 2013 miał 80 lat i pobił własny rekord z 2003. Zrobił to w cztery miesiące po operacji na sercu. Był jednak tak wykończony, że z wysokości 6500 metrów został zabrany do bazy helikopterem. Wcześniej, w 1970 był pierwszym narciarzem na Evereście. Obecnie 85-latek deklaruje, że spróbuje ponownie w 2022. Jeśli tylko dane mu będzie jeszcze żyć, będzie miał 90 lat. Najstarszą kobietą jest jego rodaczka. Tamae Watanabe ustanowiła rekord w 2012, w wieku 73 lat.

Najmłodsi

Na przeciwnym końcu skali znajduje się Amerykanin Jordan Romero. Najmłodszy wspinacz zaliczył najwyższą górę w 2010 mając 13 lat i 10 miesięcy. W 2014 Poorna Malavath z Indii została najmłodszą zdobywczynią. Była tylko miesiąc starsza od kolegi.

Po swojemu

Mount Everest i Nuptse z Kalapatthar

Mount Everest i Nuptse z Kalapatthar

© Pavel Novak

Międzynarodowa ekipa wspinaczy z Chin, Japonii i Nepalu w 1988 roku dokonała pełnego trawersu góry docierając na szczyt jednocześnie z północnej i południowej strony, a następnie schodząc po stronie przeciwnej. Warto wspomnieć, że pierwszym Polakiem z trawersem Everestu na koncie jest Janusz Adamski.
Kushang Szerpa jest pierwszą osobą, która weszła na szczyt trzema różnymi drogami – przez South Col 1993, północną ścianą w 1996 i ścianą Khangshung w 1999.
Australijczyk Tim Macartney-Snape został pierwszą osobą, która weszła i wspięła się na szczyt Everestu z poziomu morza. W 1990 roku odbył 1200-kilometrową podróż, która zaczęła się nad Zatoką Bengalską. Na wierzchołku był osłabiony. Cierpiał na nudności i miał biegunkę. O mały włos spadłby w przepaść, kiedy zatrzymał się, żeby ustawić kamerę.
Brytyjka Pauline Sanderson poszła o krok dalej. W 2006 roku zaczęła wyprawę nad Morzem Martwym – 420 metrów poniżej poziomu morza. Pokonanie 9268 metrów w górę zajęło jej 6 miesięcy. Na szczyt dotarła z mężem Philem, dzięki czemu stali się również pierwszym małżeństwem na Evereście.

I w końcu

25 maja 2003, cztery dni przed 50. rocznicą pierwszego wejścia Sir Edmunda Hillary’ego, syn legendy, Peter zadzwonił do taty przez telefon satelitarny. To ci dopiero… rozmowa na szczycie.

***