Od kilku lat społeczność fanów simracingu może z pełnym przekonaniem mówić o złotej epoce gatunku. Do ich dyspozycji jest więcej popularnych symulatorów, niż kiedykolwiek wcześniej, a tego typu gry w szybkie tempie wychodzą z relatywnie małej niszy i stają się dziś mainstreamem. Być może decydujące znaczenie ma tu rozwój technologii: zarówno oprogramowania, jak i samego sprzętu. Teraz widok profesjonalnej kierownicy, a nawet pełnego setupu do wirtualnych wyścigów, nie dziwi już nikogo, a wysokiej jakości zestawy stają się coraz bardziej przystępne. Załóżmy więc, że jesteśmy gotowi, by siąść za sterami najszybszych maszyn na świecie - oczywiście nie ruszając się z domu - ale w co właściwie zagrać? Już pędzimy z pomocą!
F1 2021
Najnowsza produkcja studia Codemasters natychmiast podbiła serca fanów gier wyścigowych. W skrócie można powiedzieć, że F1 2021 jest grą większą i lepszą od swoich poprzedniczek, po raz kolejny podnosząc poprzeczkę całej serii. Być może największym atutem tej gry jest oficjalna licencja Formuły 1, dzięki której możemy całkowicie zanurzyć się w świecie królowej motorsportu. Te same tory, zespoły, kierowcy i zasady, co w prawdziwych wyścigach - obok tego nie można przejść obojętnie. Dodajmy do tego atrakcyjny tryb kariery, w którym można naprawdę poczuć się, jak kierowca F1, a otrzymamy jedną z najlepszych gier wyścigowych na rynku. Trzeba jednak pamiętać, że F1 2021 idzie na kilka kompromisów i wprowadza pewne uproszczenia, by gra stała się bardziej przystępna dla mniej doświadczonych graczy. Ale i to można uznać za plus - w końcu od czegoś trzeba zacząć! A na czym skończyć? Być może na mistrzostwie oficjalnych rozgrywek Formula One Esports Series?
iRacing
To ulubiony symulator Maxa Verstappena. Czy trzeba mówić cokolwiek więcej? Aż ciężko w to uwierzyć, ale iRacing ma już ponad 13, ale dzięki ciągłemu rozwojowi nie tylko potrafi dotrzymać tempa konkurencji, ale w pewnych aspektach nawet ją prześcignąć! To właśnie ta gra jest oficjalnym tytułem wspieranym przez organizacje NASCAR czy IndyCar, które prowadzą w niej swoje oficjalne, wirtualne zawody. Jest to więc najlepsze miejsce, by spotkać się z najlepszymi kierowcami świata i zmierzyć się z nimi bez wychodzenia z domów. Nowych użytkowników może odstraszyć niecodzienny model biznesowy iRacing, bowiem w tym przypadku trzeba płacić comiesięczny abonament, ale naprawdę warto!
Assetto Corsa
Assetto Corsa można śmiało uznać za najbardziej “mainstreamową” grę z tej listy, choć absolutnie nie należy tego traktować, jako przytyku. To po prostu wyjątkowo popularna gra, którą kojarzą nawet kompletni laicy. I, co ważne, Assetto Corsa oferuje świetną zabawę dla każdego fana wyścigów: od niedzielnych graczy, po hardkorowców. Ci drudzy jednak powinni jednak zwrócić uwagę na młodszego brata AC, czyli Assetto Corsa Competizione. Tam znajdziemy zdecydowanie mniej zawartości, ale za to zastaniemy znacznie większą dbałość o najdrobniejsze szczegóły.
rFactor 2
Z punktu widzenia casualowych graczy, największą zaletą rFactor 2 jest niewątpliwie jej potężna społeczność modderska. Dzięki niestrudzonej pracy set, czy nawet tysięcy fanów z całego świata, w rFactor 2 nigdy nie można narzekać na nudę. Bardziej hardkorowi gracze natomiast docenią prawdopodobnie największy na rynku stopień realizmu. Jeśli ktoś szuka najbardziej zbliżonego do prawdziwych wyścigów symulatora, to właśnie rFactor 2 powinien się znaleźć na szczycie listy tytułów do ogrania.
DiRT Rally 2
Na koniec zjeżdżamy z zamkniętych torów, by przenieść się w dużo bardziej chaotyczne warunki. DiRT Rally 2.0 jest królem symulatorów off-roadowych i choć konkurencję ma relatywnie małą (na pewno dużo mniejszą, niż symulatory wyścigów torowych), to nie ustępuje pozostałym grom z tej listy. Dość powiedzieć, że tutaj praktycznie niemożliwe jest dotarcie do mety w lśniącym i nienaruszonym samochodzie. Poziom trudności oferowany przez DiRT Rally 2 jest generalnie wyższy, niż w innych grach simracingowych, a to dodatkowe wyzwanie z pewnością przyciągnie wielu śmiałków.
Co dalej?
Powyższa lista nie wyczerpuje jednak tematu! Na rynku gier wyścigowych jest wiele innych, wartych uwagi tytułów, oczywiście o różnych stopniach realizmu. Warto wspomnieć m.in. o zupełnej świeżynce, Automobilista 2, o której jeszcze niewielu graczy w ogóle słyszało, a która zasługuje na zdecydowanie więcej uwagi. Wciąż sporą, choć ostatnio nieco już słabnącą popularnością, cieszy się Project Cars 2, którego renomę zepsuła chłodno przyjęta trójka. Gran Turismo Sport to pozycja obowiązkowa dla fanów PlayStation, ale niestety jej ekskluzywność na japońskich konsolach sprawia, że naturalnie zamyka się na spore grono użytkowników. Po przeciwnej stronie barykady mamy natomiast wyjątkowo inklusywny RaceRoom, w który można zagrać na PC zupełnie za darmo.