Muzyka
Pięciu artystów z Indii, których musisz znać
W związku z premierą dokumentu „Standing By“ o hinduskiej muzyce, czas przyjrzeć się jej bliżej.
The Savages na żywo w Prabhakar Mundkur
© India Sixties and Beyond
Główny nurt indyjskiego przemysłu muzycznego krąży oczywiście wokół Bollywood (tego terminu używa się zresztą jako nazwy gatunku muzycznego, choć technicznie rzecz biorąc nim nie jest), ale od dekad istnieje alternatywna scena muzyczna, tworzona przez setki zespołów, muzyków i producentów. W ich muzyce słychać inspirację dźwiękami z całego świata. Wszystkim: od jazzu po rock’n’roll, od muzyki elektronicznej aż po death metal – i to oni stworzyli scenę, która reprezentuje indyjski underground.
Opowieści o tych właśnie muzykach złożyły się na „Standing By”, nowy sześcioodcinkowy serial dokumentalny, w którym podążamy śladem niezależnej sceny muzycznej, od epoki jazzu w latach 30. aż do teraźniejszości. Serial opowiada o zespołach, muzykach i osobowościach, których praca rzadko była należycie doceniana, ale którzy zasługują na szacunek za to, co zrobili.
Poniżej znajdziecie natomiast pięć zespołów, które zainspirowały niezliczone ilości innych i bez których niezależna muzyka z Indii nie byłaby dzisiaj tym, czym jest.
The SavagesPowstali w Mumbaju, w 1965 roku, co czyni The Savages jedną z najstarszych indyjskich grup rock’n’rollowych. Wzorując się na takich zespołach jak The Shadows, zespół z powodzeniem koncertował po całym kraju, wygrywał konkursy dla artystów wykonujących nową muzykę i doczekał się statusu jednej z najważniejszych grup w Indiach. W repertuarze mieli dosłownie wszystko, od coverów The Ventures czy The Beatles po standardy spopularyzowane przez Jima Reevesa i Nat King Cole’a. Wydawali single i albumy w takich wytwórniach jak HMV i Polydor.
Great Bear / HighW 1971 roku Kalkuta była koncertową stolicą kraju. Mieszczące się przy Park Street kluby, takie jak Trinca’s i Blue Fox, regularnie gościły składy jazzowe, solistów, artystów kabaretowych, magików i wiele innych gatunków zwierząt scenicznych. W takim czasie i miejscu zebrała się czwórka młodych ludzi, odrzucając najświeższe muzyczne trendy. Założyli zespół Great Bear, który bardziej przypominał Grateful Dead niż The Carpenters. W 1975 roku kilku muzyków opuściło zespół, który przekształcił się w High, jedną z najpopularniejszych grup w mieście.
Indus Creed
© Indus Creed
Rock Machine / Indus CreedW latach 80. nazwa Rock Machine była synonimem indyjskiej muzyki. Założony w 1985 roku zespół inspirował się popularnymi wówczas na całym świecie grupami hardrockowymi. To z pewnością najwięcej koncertujący zespół swoich czasów, który występował w całym kraju, a w 1988 roku dotarł nawet na Festiwal Indii do Związku Radzieckiego. Gdy w Indiach pojawiła się stacja MTV, popularność Indus Creed jeszcze bardziej wzrosła, za sprawą znakomitych teledysków.
ZeroTytuł serialu „Standing By” pochodzi z refrenu napisanego i wyśpiewanego przez tych panów. Zero, wspólnie z kilkoma innymi grupami z tamtych czasów, zapoczątkowali w Indiach nową epokę muzyki niezależnej – dopiero za ich sprawą oryginalna, indyjska muzyka nie tylko została zaakceptowana przez lokalną społeczność, ale wręcz zaczęła być przez nią preferowana. Jak na ironię, ich najbardziej popularny utwór „PSP 12”, to jeden z najczęściej coverowanych numerów w Indiach.
Indian Ocean
© Rhythm Riders Music Productions
Indian OceanWiele lat minęło, zanim Indian Ocean doczekali się przełomu w karierze, ale dzisiaj są jednym z najbardziej popularnych zespołów w kraju. Ich historia zaczyna się w 1990 roku. Oto zbiera się grupa przyjaciół, by pograć razem unikalne połączenie indyjskiego folku z muzyką klasyczną i nawiązaniami do rock’n’rollowych eksperymentów. Przez te wszystkie lata skład się zmieniał, zespół wydawał płyty, przeżywał upadki i wzloty, ale obecnie jest jedną z najważniejszych instytucji na alternatywnej scenie Indii.
Obejrzyj pierwszy odcinek „Standing By” (film w języku angielskim).
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, zdjęciami i filmami, z dyscypliny która interesuje Cię najbardziej? Zapisz się na newsletter już teraz, a na pewno nie przegapisz najlepszych newsów.