Kolarstwo

Przedstawiamy najlżejszy szosowy rower świata

Imponujący jednoślad waży zaledwie 2,7 kg. Dowiedzcie się, jak powstawał i co czyni go tak lekkim.

Autor: Rajiv Desai, tłum. Maciek Kiwak

Przeczytasz w 3 minPublished on 18.04.2017 · 3:54 UTC

Stworzenie ultralekkiego roweru to świetna, ale zarazem bardzo kosztowna przygoda. Są jednak osoby, które dla zaoszczędzenia kolejnych gramów są w stanie zrobić naprawdę wiele.

Z początku autorem konstrukcji, którą zobaczycie poniżej był jeden człowiek – Gunter Mai. Następnie rower został przebudowany przez firmę Fairhwheel Bikes z Arizony i stał się jeszcze lżejszy.

Taki sprzęt nie zostałby dopuszczony do startu w Tour de France ze względu na limity wagowe, ale czy to tak naprawdę ważne? Przekonajcie się sami, jak powstała i co czyni tę maszynę tak diabelnie lekką – zapraszamy do lektury!

Pierwszy projekt

Zbudowany przez Guntera w 2008 roku rower ważył nieco ponad 3 kilogramy. Następnie został odchudzony do 2,8 kg, a później jego twórca postanowił sprzedać go na części w 2010 roku.

Wówczas większość komponentów w tym ramę zakupił jeden z pracowników Fairwheel Bikes, firmy, która już wtedy cieszyła się bardzo dobrą reputacją w świecie osób, dla których jak najniższa waga roweru jest priorytetem.

Szyk, elegancja i zabójczo niska waga
© Emir Ibrahimpasic

Utrata jeszcze większej wagi...

Po ponad roku kolekcjonowaniu części rower został odbudowany w oparciu o ramę, którą stworzył Gunter. Całość ważyła zaledwie 2,7 kg, a rower miał być używany w wyścigach górskich.

Mieliśmy kilka pomysłów, jak zabrać jeszcze nieco wagi z roweru. Szkoda, że Gunter nie złamał bariery 6 funtów (2,72 kg). Był bardzo blisko, ale jednak nie zdecydował się na dalsze odchudzanie roweru.
Jason Woznick – Fairwheel Bikes

Rama i widelec

Zarówno rama, jak i widelec wykonane są z włókna węglowego. Waga ramy to zaledwie 643,9 grama, a widelca to 185,9 grama – te liczby robią wrażenie, prawda!

Kokpit

Kierownica, mostek, klamki hamulcowe, przewody hamulcowe i taśma na kierownicy ważą łącznie 264,6 grama. Kierownica wykonana została oczywiście z karbonu, a klamki hamulcowe zbudowano w oparciu o Campagnolo Ergo shifters.

Rzut okiem na tył roweru
© Emir Ibrahimpasic

Koła

To właśnie w tym miejscu ekipa Fairwheel Bikes zaoszczędziła najwięcej. Zestaw zbudowany przez Guntera ważył 709,6 grama. Dzięki zastosowaniu obręczy Ax Lightness, prototypowej piasty Dash, tytanowych szprych i customowych opon Tufo, udało się stworzyć zestaw, który waży zaledwie 583 gramy.

Rower otrzymał także zupełnie nowe i bardziej skuteczne hamulce, które jednak były odrobinę cięższe. Skok co prawda nie był duży, bo oryginalny zestaw ważył 71,6 grama, a nowy 103,5 grama, ale jak wiadomo przy takiej konstrukcji liczy się każdy gram.

Napęd

Poważne modyfikacje miały miejsce także w napędzie. Zastosowano prototypową korbę Myth, ważącą 281,4 grama. Ponadto użyto karbonowych zębatek od Fibre-Lyte. Support oparto o ceramiczny ślizg, by wyeliminować tradycyjne łożysko. Dopełnieniem całości był tytanowy łańcuch. Przerzutki to Sram Red z tyłu i Campagnolo Record z przodu – tutaj nie Fairwheel nie postawiło na rewolucję.

Minimalizm w czystej postaci - pedały
© Emir Ibrahimpasic

Przyszłość

Jason z Fairwheel Bikes przyznaje, że zbudowanie jeszcze lżejszego roweru jest w tej chwili możliwe, bo technologia znacząco poszła do przodu przez ostatnie lata. On sam jednak nie widzi w tym sensu.

Zdecydowałem, że mimo że wiem jak zbudować rower lżejszy niż 6 funtów i nawet mam go rozpisany na papierze, to wcale nie chcę tego robić. Na chwilę obecną wystarczy mi sama świadomość tego, że mogę to zrobić i jest to możliwe.
Jason Woznick

Porównanie...

Najlżejszy seryjnie produkowany szosowy rower świata to AX Lightness VIAL Evo Ultra. Zresztą komponenty dokładnie tej samej marki zostały użyte przy budowie roweru w Fairwheel Bikes.

Do produkcji autorskiej maszyny AX Lightness także używa karbonowej ramy o wadze 660 gram. Do tego dochodzą karbonowe hamulce, siodełko sztyca, a także bardzo lekkie koła. To wszystko ma jednak swoją cenę, bo taki rower kosztuje bagatela ponad 66 tysięcy złotych – taka kwota zdecydowanie robi wrażenie!

Kolarstwo