Rowery
MTB
Red Bull Rampage wraca na kultową freeride'ową strefę z lat 2018/2019
Mężczyźni będą rywalizować na technicznej, stromej strefie z lat 2018/2019, a kobiety wjadą na sąsiednie wzgórze, by zbudować swoje trasy w dziewiczym terenie.
12 października Szymon Godziek ponownie powalczy o medale na Red Bull Rampage - najbardziej szalonych zawodach rowerowych na świecie. Impreza zbliża się wielkimi krokami, a 2 dni przed rywalizacją mężczyzn (10 października), w Utah (i w Red Bull TV) będziemy również oglądać pierwszą w historii rywalizację kobiet! Sprawdź poniżej informacje o strefie, na której w tym roku rywalizować będą zawodnicy!
Co czyni Red Bull Rampage najbardziej niezwykłymi zawodami rowerowymi na świecie? Lokalizacja! W przeciwieństwie do większości zawodów, w których sportowcy walczą na stadionach, boiskach lub gotowych trasach, w tym wypadku to czerwone piaskowe zbocza kanionów w Utah pełnią rolę sportowej areny. Co więcej, trasy po których jeżdżą zawodnicy nie są przygotowywane przez organizatorów. Każdy rider musi własnoręcznie (razem ze wsparciem dwóch diggerów) wymyślić i przygotować własną linię, na której znajdą się zarówno techniczne i strome elementy, jak i olbrzymie skocznie i dropy, które dadzą możliwość wykonania trików. Łatwo się domyślić, że tworzenie przeszkód z kamieni i "tłuczenie" kilofem o skalne ściany nie należy do najłatwiejszych, a przecież jest to tylko wstęp do o wiele trudniejszego zadania, którym jest właśnie sama jazda.
Cała dostępna strefa została już solidnie rozkopana przez ostatnie 20 lat, więc organizatorzy co roku przerzucają zawodników w lekko zmodyfikowane lokacje. Gdzie wylądują w tym roku? Na kozackiej, stromej strefie, z lat 2018/2019, którą dokładnie opisujemy poniżej.
Szymon Godziek competes at Red Bull Rampage 2018 in Virgin, Utah
© Garth Milan/Red Bull Content Pool
W 2024 r. mężczyźni będą rywalizować na zonie z lat 2018/2019. Jest to najbardziej stroma i najwyższa ze wszystkich poprzednich stref, której punkt startowy znajduje się 150 metrów nad potencjalną linią mety. Może się wydawać, że 150 metrów to niedużo, ale gdy przypomnisz sobie, że na takiej linii mieszczą się prawie 10-metrowe dropy, hopy z 15-metrowymi przelotami i pionowe ściany, to zrozumiesz, że na brak emocji, nie będzie można narzekać! W pierwszych w historii, inauguracyjnych zawodach kobiet, zawodniczki będą rywalizować w nowym miejscu na lewo od strefy z zawodów 2018/19. Będą budować na dziewiczym terenie, co jest nie lada wyróżnieniem. Przypominamy, że będzie to pierwsza NOWA lokalizacja zawodów Red Bull Rampage od 2018 roku!
Brendan Fairclough podczas Red Bull Rampage 2019 w Virgin, Utah
© Paris Gore/Red Bull Content Pool
Czy to źle, że panowie będą rywalizować na rozkopanej i objeżdżonej zonie? Absolutnie nie! Strefa z lat 2018/19 znana jest z wielu efektownych elementów, które na stałe wpisały się w historię imprezy. To miejsce pokryte kolosalnymi głazami i nietypowymi formacjami, które wielu zawodników wykorzystało w swoich przejazdach. Wszystko wskazuje na to, że o ostatecznych wynikach tegorocznych zawodów zadecydują nie tylko umiejętności techniczne, ale również kreatywne podejście do dostępnego terenu!
Jedną z najbardziej pokręconych akcji, był skok na ogromny głaz nazwany żartobliwie "Dwayne Johnson". Brendan Fairclough doskonale wplótł tą przeszkodę do swojego przejazdu i wykorzystał ją jako naturalnego on-off'a (wskok i zeskok). Jego przejazd był jednym z najbardziej zróżnicowanych w historii, bo poza "Rock'iem" wykorzystał również lot nad 15 metrowym kanionem oraz pionową rynnę, którą nazwał "The Crack" (szczelina).
Brandon Semenuk również sprytnie wykorzystał głaz w swojej linii z 2019 roku. Podobnie jak Fairclough, czterokrotny zwycięzca Red Bull Rampage stworzył unikalnego on-off'a z gigantycznym głazem, prowadzącym prosto na najbardziej stromą część przejazdu. To co wydarzyło się później, to już historia. Podwójny drop z minimalnym lądowaniem na środku pionowej ściany i stylowy backflip wykonany na płaskim dropie. Od góry do dołu, linia Semenuka wyglądała jak wyrwana z jednego z jego charakterystycznych projektów filmowych. Tym bardziej cieszymy się, że wielki arcymistrz w tym roku powraca do rywalizacji w najbardziej hardkorowych zawodach freeride'owych na świecie!
4 min
Brandon Semenuk - Zwycięski przejazd na Red Bull Rampage 2019
Brandon Semenuk - Zwycięski przejazd na Red Bull Rampage 2019
Wspólnym mianownikiem dla wszystkich przejazdów na zawodach Red Bull Rampage są ogromne dropy, a na tej strefie jest ich dosłownie mnóstwo! W sezonie 2019 Szymon Godziek wykorzystał jedną z tych gigantycznych przeszkód i za swój stylowy przejazd zgarnął nagrodę publiczności. W tym roku "Szaman" wraca do Utah w rower z dwupółkowym amortyzatorem, co może sugerować, że na jego linii pojawi się co najmniej jedna olbrzymia przeszkoda. Przed wylotem do Stanów Szymon zapowiadał, że jeden z dropów śni mu się po nocach, więc nie możemy się doczekać, aż zdradzi nam plany na swój przejazd!
4 min
Tom van Steenbergen - trzecie miejsce na Red Bull Rampage 2019
Tom van Steenbergen - trzecie miejsce na Red Bull Rampage 2019
Często zdarza się, że riderzy powracają do swoich starych linii po powrocie do poprzedniej lokalizacji. 14 z 18 mężczyzn, którzy rywalizowali tutaj wcześniej, na pewno będzie chciało wykorzystać przeszkody, które znajdują się na miejscu. Wierzymy jednak, że mimo cichego przyzwolenia na korzystanie z istniejących już konstrukcji, zawodnicy znów spróbują zaskoczyć nas kreatywnymi pomysłami i nieszablonowymi konstrukcjami!
Odwiedź stronę wydarzenia Red Bull Rampage, aby uzyskać więcej informacji na temat harmonogramu, zawodników i miejsca zawodów.
