Szymon Godziek i jego Specialized Demo
© Dawid Wilkus
MTB

Szymon Godziek weźmie udział w Red Bull Hardline Tasmania!

Szymon Zjazdowiec? Wszystko na to wskazuje. Po średnio udanym debiucie w Wielkiej Brytanii, Szymon nie składa broni! Sezon 2025 rozpocznie od startu w zawodach Red Bull Hardline w Tasmanii.
Autor: Maciej Świerz
Przeczytasz w 4 minPublished on
Na ostatnich zawodach z cyklu Red Bull Hardline walczyłem o życie. Wierzę, że teraz pójdzie mi jednak trochę lepiej.” – powiedział Szymon tuż po publikacji listy startowej na pierwszy przystanek cyklu, który w lutym odbędzie się w Australii.
01

Relatywnie łatwiejsza trasa

Tym, którzy są tu nowi, przypominamy, że do ubiegłego sezonu zawody Red Bull Hardline odbywały się jedynie w Wielkiej Brytanii. Po dziesięciu latach eksploatowania jednej miejscówki organizatorzy postanowili jednak dołożyć do kalendarza drugą lokalizację, więc jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem „europejskiego sezonu rowerowego” najbardziej nieustraszeni zawodnicy i zawodniczki z całego świata wzięli udział w nowym wyścigu w Australii.
Trasa przygotowana na imprezę w Tasmanii była relatywnie prostsza niż ta w Szkocji. Ze względu na charakterystykę i ukształtowanie terenu uczestnicy nie musieli mierzyć się z tak przerażającą ekspozycją i rockgardenami pełnymi głazów wielkości pralek, lodówek czy małych samochodów. Nie oznacza to jednak, że trasa była łatwa, bo poza końcową sekcją pełną ponad 20-metrowych skoczni, na zawodników czekały jeszcze techniczne fragmenty z kreatywnymi przeszkodami oraz rytmiczne proste, na których niektórzy rozwijali prędkość dochodzącą do 70 km/h. Niemniej jednak zawodnicy zgodnie uznali, że trasa, na której ścigali się w Australii, była odrobinę bardziej „przyjazna”. Spora ilość różnych skoczni i sekcji, na których trzeba się wykazać płynną jazdą, może sprawić, że wywodzący się ze slopestyle’owej rywalizacji Szymon rzeczywiście lepiej odnajdzie się w zjazdowym wyścigu!
02

Tylko duży rower w 2025?

O całkowitej rezygnacji z jazdy na małym rowerze Szymon mówił już od kilku dobrych lat, ale z całym szacunkiem dla niego, jakoś nie mogliśmy w to uwierzyć. Niemniej jednak nadszedł ten moment, gdy ewolucja Szymona prawdopodobnie dobiegła końca i ostatecznie Szaman z typowo slopestyle’owego zawodnika zmienił się w freeridera (i free-racera) z prawdziwego zdarzenia. Mnogość imprez z cyklu Fest Series oraz rozwój formatów takich jak Red Bull Hardline i Red Bull Cerro Abajo umożliwiły Szymonowi realizację swojej rowerowej koncepcji tylko przy pomocy dużego roweru.
Pokazanie freeride’owego stylu i slopestyle’owych trików na zawodach zjazdowych to coś, co uwielbiają wszyscy zjazdowi kibice! Poza tym, jak mówi stare rowerowe porzekadło – skoczek na trasie zjazdowej zawsze jakoś sobie poradzi, a zjazdowiec na hopach – to już nie do końca. Co to oznacza w praktyce? Szymon być może nie wygra najtrudniejszych zawodów zjazdowych na świecie, ale na pewno będzie się na nich dobrze bawić i świetnie wyglądać!
03

Przygotowania do Red Bull Rampage

Brandon Semenuk, Szymon Godziek i Tyler McCaul na podium Red Bull Rampage w Virgin, Utah, USA, 12 października 2024 r.

Od lewej do prawej: Szymon Godziek, Brandon Semenuk i Tyler McCaul

© Paris Gore/Red Bull Content Pool

Nie czarujmy się – najbardziej pożądanym „efektem ubocznym” wynikającym ze startu w zawodach z cyklu Red Bull Hardline ma być przygotowanie się do październikowego startu w zawodach Red Bull Rampage. W tym sezonie Szymon otarł się o zwycięstwo i o ułamek punktu przegrał z legendarnym Brandonem Semenukiem. ALE! Gołym okiem było widać, że w Utah Szymon czuł się pewniej i lepiej niż kiedykolwiek. Od pierwszych treningów do ostatecznego startu w zawodach jeździł jak natchniony, a podejrzewamy, że przełożyły się na to właśnie pełna koncentracja na dużym rowerze oraz konkretny, typowo zjazdowy trening.
Wszyscy fani dwóch kółek na całym świecie wiedzą, że wykonywanie trików takich jak podwójne flipy czy salta na 30-metrowych dropach nie stanowi problemu dla polskiego ridera. Jeśli w kolejnym sezonie dołoży do swojej linii sekcję z technicznym zjazdem, a całą trasę przejedzie płynnie i bez najmniejszych niedolotów, to zwycięstwo będzie w zasadzie formalnością. A gdzie lepiej przygotować się do jazdy po pionowych, trudnych technicznych sekcjach, jeśli nie na Red Bull Hardline?

Zobacz powtórkę zawodów Red Bull Rampage 2024:

Red Bull Rampage 2024 - zobacz powtórkę

Oglądaj powtórkę zawodów Red bull Rampage w Red Bull TV. To jedyna taka impreza na świecie!